Inspirujemy (się) !

Kategoria: Naturalne surowce (Page 1 of 5)

Domowe kosmetyki DIY – czy warto je robić?

Domowe kosmetyki pielęgnacyjne z roku na rok zyskują na popularności. Mówi się, że naturalna pielęgnacja staje się nowym makijażem. To nie powinno dziwić, bo czy ma sens makijaż, którego zadaniem jest jedynie kamuflaż źle wyglądającej skóry? Oczywistym jest, że warto najpierw zadbać o podstawę – czyli o zdrowie
i piękny wygląd cery. 

Coraz więcej zwolenników zyskuje aktualnie holistyczne podejście do życia i zdrowia. Staramy się jeść zdrowo, uprawiać sport, zmniejszać zanieczyszczenia środowiska, by jak najdłużej zachować zdrowie. Dlaczego więc mając możliwość samodzielnego zrobienia  kosmetyków odpowiednich dla naszej skóry, mielibyśmy wybierać te, które nie tylko jej nie pomagają, ale mogą szkodzić? 

Substancje zawarte w wielu drogeryjnych preparatach, stosowane długofalowo mogą przyczyniać się do pogorszenia kondycji skóry. Co gorsze – w konsekwencji mogą też powodować jej przedwczesne starzenie. 

Taka sytuacja może mieć miejsce np. kiedy stosujemy konwencjonalne kosmetyki silnie myjące/peelingujące, (ale także niektóre drogeryjne kremy, maseczki). Nierzadko w ich produkcji wykorzystywane są tzw. substancje powierzchniowo czynne. Zwiększają one funkcjonalność produktu, bo sprawiają, że lepiej się on pieni, czy też rozprowadza na skórze. Jednak niektóre z tych substancji stosowane długotrwale mogą przyczyniać się do naruszenia naturalnej bariery hydrolipidowej skóry. 

Kosmetyki z drogerii maja różne składy
Przy wyborze kosmetyków konwencjonalnych trzeba bardzo uważać na skład.

Zdrowie i młodość naszej skóry są zagrożone przez wpływ wielu negatywnych czynników. Jest ich w obecnych czasach więcej niż miało to miejsce w przypadku naszych babć, czy nawet mam. Do najważniejszych z nich należą m. in.:

  • wszechobecny stres i pęd życia, wywołujące tzw. stres oksydacyjny
  • szkodliwe składniki zawarte w pożywieniu i niezdrowa dieta
  • używki (papierosy, alkohol, itp.)
  • brak wystarczającej dawki ruchu, siedzący tryb życia
  • wzrost poziomu zanieczyszczenia środowiska
  • brak zbalansowanej pielęgnacji, stosowanie nieodpowiednich kosmetyków
  • brak ochrony skóry przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym

 

 

Aktywność fizyczna to bardzo skuteczny czynnik przeciwstarzeniowy i poprawiający wygląd skóry.

Dbając o zdrowie i wygląd należy wziąć wszystkie te składowe pod uwagę. Na niwelowanie niektórych spośród nich mamy duży wpływ, na inne nieco mniejszy. Jednak to, o co z pewnością możemy zadbać, to właściwy sposób codziennej pielęgnacji i ochrony skóry.

 

Domowe kosmetyki pielęgnacyjne “skrojone na miarę”

Czy każdy z nas nie kupił kiedyś drogiego kosmetyku, szumnie reklamowanego, który miał zdziałać cuda, a efekty okazały się znikome? Ta dobroczynna substancja, na której oparto reklamę produktu, znajdowała się w nim w stężeniu ok.  0,1 – 0,5 %.  A skąd takie przypuszczenia? Bo widniała jako ostatnia na liście INCI, daleko za użytym w kosmetyku konserwantem.  Dodatkowo do produkcji zastosowano najmniej wartościowy rodzaj substancji, by zmniejszyć koszty. Niestety zdarza się to bardzo często. Wiemy to dopiero wówczas, gdy zaczynamy interesować się tematem składów INCI kosmetyków. 

Tworząc samodzielnie domowe kosmetyki pielęgnacyjne możemy mieć stuprocentową pewność, że zawierają tylko to, co naprawdę działa i jest naturalne. Możemy także dobierać wszystkie składniki odpowiednio do potrzeb skóry, wieku i ewentualnych problemów: alergii, wrażliwości. Największą zaletą przygotowywania własnych kosmetyków w domu jest całkowita kontrola, jaką mamy nad składem, przeciwnie niż ma to miejsce w przypadku, gdy kupujemy gotowy produkt. 

W kwestii odpowiedniej pielęgnacji kluczowe jest poznanie potrzeb swojej skóry i włosów. Z pewnością cenna okaże się tutaj świadomość, jakie składniki nawilżające, oleje, czy witaminy są przez nie dobrze przyswajane. Bardzo łatwo jest skomponować wówczas kosmetyk z zachowaniem równowagi humektantowo-emolientowej*. Takie zaprojektowanie i stworzenie preparatu na własną miarę gwarantuje nam bogactwo składników aktywnych i zwiększa szanse na to, że efekt po zastosowaniu będzie naprawdę widoczny. 

Jest to niezwykle istotne zwłaszcza wtedy, gdy nasza skóra wykazuje alergie na składniki wykorzystywane w kosmetykach konwencjonalnych. Wówczas samodzielne komponowanie preparatów pielęgnacyjnych może całkowicie wyeliminować ryzyko uczuleń i ich negatywnych skutków.

Równowaga humektantowo
-emolientowa to zastosowanie w kosmetyku składników emolientowych, (olejów), i humektantowych, (gliceryny, żelu hialuronowego, żelu z aloesu lub innych), w proporcjach, które najlepiej odpowiadają na potrzeby danego typu skóry i zapewniają kompleksową pielęgnację

Samodzielne robienie kosmetyków jest niedrogie i proste

Wokół samodzielnego wykonywania kosmetyków narosło wiele mitów. Do najczęstszych z nich należy twierdzenie, jakoby była to czasochłonna i skomplikowana czynność. 

Można też niekiedy usłyszeć opinie, że domowe wytwarzanie kosmetyków to drogie hobby. W rzeczywistości, jeśli zakupimy kilka ulubionych surowców, zrobione przez nas kosmetyki mogą okazać się nawet tańsze od tych konwencjonalnych. Tak – to się opłaca! 

Zakup np. oleju arganowego i kilku humektantów (typu żel hialuronowy, żel z aloesu), wystarczy na wykonanie wielu różnorodnych kosmetyków. Z takich półproduktów mogą powstać domowe maseczki, sera, kremy i odżywki. Mamy wtedy pewność, że wykorzystane surowce są najwyższej jakości – np. olej arganowy jest zimnotłoczony, nierafinowany, co zapewnia bogactwo witamin. Jeżeli sięgamy po gotowe produkty sklepowe nie mamy gwarancji jakiej jakości składniki zostały użyte do produkcji.  Producenci kosmetyków nie mają obowiązku ujawniania w składzie INCI pochodzenia wykorzystanych składników. Zatem często są to niestety najtańsze, a zarazem najmniej wartościowe rodzaje surowców. 

Skomponowanie domowych kosmetyków pielęgnacyjnych, o prostych za to wartościowych składach jest łatwe i szybkie. W ten sposób mogą powstać różnorodne kosmetyki dla całej rodziny. Domowe maseczki, sera, peelingi, czy odżywki do włosów może zrobić praktycznie każdy. Czas ich przygotowania waha się najczęściej w granicach od kilku do kilkunastu minut. Możemy więc zrobić np. ulubione serum w trakcie oglądania serialu. 🙂 Z czasem warto poszerzać wiedzę odnośnie naturalnych składników, modyfikować i wzbogacać domowe kosmetyki o witaminy, ekstrakty itp.

Na początek wzbogać gotowy kosmetyk o wybrane składniki

Jeżeli samodzielne sporządzanie domowych preparatów wydaje nam się zbyt trudne na początku, możemy zacząć od wzbogacania kosmetyków gotowych naturalnymi surowcami. Jeśli do swojego ulubionego kremu dodamy odrobinę wartościowych olejów lub ekstraktów, zdecydowanie zwiększy to dobroczynne działanie produktu. 

Samodzielne wytwarzanie prostych kosmetyków pielęgnacyjnych nie wymaga rozległej wiedzy, ani posiadania specjalistycznych narzędzi. Odrobinę więcej zaangażowania wymaga sporządzanie wieloskładnikowych kremów, ale również tego można nauczyć się dość szybko. Wszystko jest kwestią chęci i praktyki. Jeżeli chcemy ułatwić sobie zadanie, mamy możliwość skorzystania z gotowej bazy do kremów, do której dodajemy jedynie ulubione składniki aktywne. Na naszym blogu widnieje mnóstwo przepisów, które mogą posłużyć jako inspiracja. 

Olej tłoczony z nasion, nierafinowany może być bazą do Twojego domowego serum lub dodatkiem do gotowego kosmetyku, który masz ze sklepu. Na początek zacznij od wzbogacania kosmetyków gotowych.

Domowe kosmetyki a konserwanty

W składach drogeryjnych produktów nierzadko znajdują się związki, których zdecydowanie nie powinno tam być – m. in. SLS-y, sztuczne wypełniacze czy szkodliwe substancje konserwujące. Niektóre z nich uznawane są za toksyczne. Jeżeli nauczymy się analizować składy INCI konwencjonalnych kosmetyków, przy półkach sklepowych może czekać nas wiele rozczarowań…   

W przypadku samodzielnego wykonywania kosmetyków, mamy możliwość zastosowania naturalnych konserwantów. Przedłużają one trwałość, nie wykazując przy tym negatywnego wpływu na skórę. 

Jeżeli planujemy zużyć preparat dość szybko, dobrą alternatywą będzie zastosowanie witaminy E. Znana jest ona nie tylko ze swoich dobroczynnych dla skóry właściwości, (np. antyoksydacyjnych), ale również ze zdolności przeciwutleniających, więc wydłuża trwałość kosmetyku.

Domowe kosmetyki a ekologia

Ważny jest tu także aspekt ekologiczny. Kiedy sami przygotowujemy kosmetyki, możemy do ich przechowywania użyć dokładnie umytych i zdezynfekowanych opakowań wielokrotnego użytku – np. szklanych słoiczków. Dbamy w ten sposób o środowisko i naszą planetę, co ma ogromne znaczenie nie tylko dla nas, ale i przyszłych pokoleń. Dlatego dla zwolenników filozofii zero waste jest to doskonały wybór.

Co ważne – sami decydujemy jaką ilość preparatu zrobimy. Zmniejszamy w ten sposób ewentualność, że nie wykorzystamy go do końca i resztę będziemy musieli wyrzucić. 

Domowe kosmetyki to świetny wybór dla tych, którym bliska jest filozofia Zero Waste.

Wszystko co dobre mamy z natury

Wszystko czego potrzebują nasza skóra i włosy jest dla nas dostępne w formie naturalnej. Najczęściej, dużo lepiej niż drogeryjne kosmetyki o bardzo rozbudowanych składach, sprawdzą się proste kompozycje, zawierające cenne składniki aktywne.

Oferta składników kosmetyków Calaya zawiera bogatą gamę:

Te półprodukty i surowce mogą zaspokoić potrzeby pielęgnacyjne każdego typu, niezależnie od wieku. Pamiętajmy, że można robić samodzielnie nie tylko kosmetyki oczyszczające lub pielęgnacyjne, ale nawet naturalne preparaty chroniące przed wpływem promieniowania UV. Ochrona przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym jest absolutną podstawą i koniecznością, jeśli chcemy zapobiec przedwczesnemu starzeniu się skóry.

Mamy tylko jedno ciało, które musi wystarczyć nam na całe życie. Im wcześniej zapewnimy mu odpowiednią troskę, tym lepiej dla nas. Kiedy zmiany w skórze zajdą za daleko, ciężko jest je odwrócić i jest to dosyć kosztowne. Często przywrócenie poprzedniego stanu staje się zupełnie niemożliwe. Warto zatem działać zapobiegawczo. Skóra i włosy z pewnością odwdzięczą nam się zdrowiem i pięknym wyglądem. Robienie domowych kosmetyków pielęgnacyjnych może stać się pasją i formą relaksu. Na pewno warto robić domowe kosmetyki. Ale uwaga – to uzależnia! 🙂 

źródła zdjęć: pixabay

Czy tonik może być esencją? Czyli o tym, czy warto skracać rytuał piękna.

Hydrolat z Róży Damasceńskiej jako baza do toniku czy esencji
Hydrolat z Róży Damasceńskiej to świetna baza do toniku lub esencji.

Pewnie doskonale wiecie, że posiadanie pięknej cery wymaga odpowiedniego postępowania. Najprostszy przepis to kilka kroków, które konsekwentnie należy powtarzać codziennie, przynajmniej przed pójściem spać. Można to robić również rano i jest to jak najbardziej wskazane. 

 

Typowy rytuał piękna Polek i Polaków to: 

  1. Zaczynamy od usunięcia makijażu (oczywiście jeśli go mieliśmy) delikatnym mleczkiem lub płynem micelarnym.
  2. Oczyszczamy twarz wykorzystując do tego m.in.: żele, piankę, mydło, płyn, albo pastę dostosowane do naszej cery. 
  3. Przywracamy naturalne PH tonikiem lub hydrolatem
  4. Na koniec nakładamy krem

Taki zabieg trwa około 5 minut. Czy to dużo, czy mało?  Odpowiedzcie sobie sami. Na pewno jest to takie must have pielęgnacji, które skutecznie zadba o wasz wygląd skóry i pozwoli zachować odpowiednią kondycję skóry.  To 5 minut, w którym okażesz swojej skórze i sobie uwagę oraz troskę. 

Co prawda nie mam na to żadnych badań, ale ze rozmów z przyjaciółkami i znajomymi wynika, że większość z nich pomija etap 3, czyli rezygnuje z toniku. Tymczasem Koreanki codziennie wykonują rytuał piękna składający się aż z 10 czynności:

  1. Demakijaż; 
  2. Oczyszczanie wodą i delikatnym kosmetykiem do mycia twarzy; 
  3. Peeling; 
  4. Tonizowanie; 
  5. Esencja; 
  6. Serum; 
  7. Maseczka na tkaninie; 
  8. Krem pod oczy; 
  9. Krem nawilżający; 
  10. Krem lub puder z filtrem UV).  

Przynosi to doskonałe efekty. Nasze azjatyckie koleżanki są znane ze swojej nieskazitelnej cery. 

Troska o cerę dotyczy każdego i to jest ekstra

Jak jednak znaleźć na to czas? Dla wielu z nas, zabieganych codziennie między pracą, domem, szkołą i przyjemnościami, które (uwaga, podkreślam to) nam się po prostu należą, zrobienie tylko 4 powyższych kroków pielegnacji bywa wyzwaniem. A co dopiero 10 ?!

W związku z tym szukamy czegoś co zaoszczędzi nasz czas, a jednocześnie da zadowalające efekty. Wiedzą o tym producenci, a szczególnie marketingowcy, dlatego też nie brakuje propozycji kosmetyków, które rzekomo za jednym razem zapewniają wykonanie aż dwóch etapów pielęgnacji, czasem nawet trzech. 

W tym artykule postaramy się znaleźć złoty środek, a przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie: Czy kompleksowe rozwiązania, które oferuje nam rynek, mogą być skuteczne? Przyjrzymy się dokładniej coraz bardziej popularnej esencji i tonikowi, który tak często pomijamy.  

Czym jest tonik? 

Będąc nastoletką a nawet 20-kilkuletnią dziewczyną, która liczyła każdy grosz, zdarzało mi się pomijać ten kosmetyk. Najczęściej argumentowałam to sobie w ten sposób: “Przecież mam czym wyczyścić buzię, no i co najważniejsze, mam całkiem dobry krem. Poza tym i tak wszystko na drugi dzień przykryję fluidem lub pudrem, który z tego wszystkiego był najdroższy”. Pamiętacie te czasy?  

Wielu z nas będąc młodymi nie doceniało mocy tonizacji skóry. Nie każdy z nas zresztą miał o tym wiedzę. Teraz dziewczynki czy chłopcy mogą zajrzeć do Internetu i dowiedzieć się wszystkiego co ważne o naturalnej pielęgnacji skóry. 

Nic więc dziwnego, że niektórzy z nas, tak po prostu z przyzwyczajenia, nie sięgają po tonik. Tymczasem jest to “3”, bardzo ważny etap rytuału piękna. 

Korzyści stosowania toniku:

  • Przywraca cerze naturalne PH
    Jest to ważne ponieważ odpowiedni odczyn naskórka to gwarancja jego prawidłowego funkcjonowania, a tym samym naturalna ochrona przed zanieczyszczeniami oraz bakteriami. To podstawa równowagi mikrobiologicznej. 
  • Dodatkowe oczyszczanie
    O ile żel do mycia twarzy radzi sobie dobrze, to tonik jest jego sprzymierzeńcem, który usuwa to czego nie zauważyliśmy podczas mycia. Przetarcie cery nasączonym wacikiem to pewność, że twarz jest naprawdę czysta. 
  • Krem dzięki niemu wchłania się lepiej
    Dokładnie umyta skóra, bez zatkanych porów, to po prostu lepsza ścieżka dla odżywczego kremu, który może działać dogłębniej a nie tylko na powierzchni. 
  • Hydrokuracja w naturalnej pielęgnacji
    Tonik doskonale nawilża skórę po całym dniu na słońcu, w klimatyzowanych pomieszczeniach, a nawet poprzez działanie smogu. Wysuszona buzia potrzebuje się napić – tonik świetnie gasi jej pragnienie. 

Czym jest esencja? 

Wśród kosmetyków, które zaczynają zyskiwać coraz większą aprobatę w naszym kraju, znajduje się esencja. Zresztą to właśnie ona wywołała lekki szum w temacie rytuału piękna. Zanim jednak przejdziemy do tej kwestii, przyjrzyjmy się czym w ogóle tzw. esencja

Jak sama nazwa wskazuje, że to kosmetyk, który ma w sobie skoncentrowaną siłę działania. Esencja zawiera składniki aktywne wzbogacone o hydrolat lub wodę pochodzącą z roślin. W zależności od typu cery można nabyć esencję zawierającą m.in. kwas hialuronowy, witaminy oraz inne składniki.

Korzyści stosowania esencji: 

  • Nawadnia skórę, dzięki czemu jest ona odpowiednio nawilżona. Kosmetolodzy polecają ją głównie osobom z suchą cerą. 
  • Jest doskonałą bazą na przyjęcie kolejnych odżywczych produktów w tym m.in. serum. 
  • Wspomaga pielęgnację cery w kierunku rozwiązania konkretnych problemów: brak jędrności,  zmarszczki, przebarwienia, zaskórniki.

Różnica między esencją a tonikiem

Na pierwszy rzut oka można by stwierdzić, że esencja to taki trochę lepszy tonik. Nic jednak bardziej mylnego. Na rynku można jednak spotkać produkty nazywane  obiema nazwami “Tonik-Esencja”. O co w tym dokładnie chodzi? Być może jest to tylko chwyt marketingowy, dlatego dokładnie czytajcie ulotki dołączone do opakowania i opisy produktów. Esencja i tonik to tak naprawdę dwa zupełnie inne kosmetyki. 

W rytuale piękna, który stosują Koreanki, esencja pojawia się po oczyszczeniu twarzy i przetarciu jej tonikiem. Jeśli chcecie dołączyć ją do swojej hydrokuracji w naturalnej pielęgnacji twarzy, ustawcie ją  jako “Krok 4”, czyli przed nałożeniem kremu. 

Jak wyjaśniłam wyżej, esencja posiada w sobie więcej składników aktywnych, niż tonik. Ten ostatni ma za zadanie przede wszystkim przywracać naturalne PH skóry, ale nie dba, aż tak dogłębnie jak esencja,  o nawilżenie i odżywienie cery. 

Po nałożeniu esencji kolejny krok pielęgnacji, serum lub wasz ulubiony krem dopasowany do typu skóry, będzie wchłaniać się znacznie lepiej i tym samym osiągniecie jeszcz lepsze efekty. 

Tonik vs. esencja jak podjąć decyzję? 

Decyzja należy oczywiście do was. Ja podsumuję to w dwóch, krótkich punktach. 

  1. Lepiej używać któregokolwiek z tych produktów niż nie używać żadnego z nich. Jeśli, zatem nie możecie sobie pozwolić na zakup osobnych kosmetyków, to wybierzcie 2w1. Na pewno będzie to większą korzyścią niż pomijanie etapu tonizacji w codziennym rytuale piękna. 
  2. Dokładnie czytajcie informacje na produkcie. Esencja powinna zawierać składniki aktywne, które powinny być z kolei dopasowane do waszej cery i zaspokajać jej potrzeby.

Złoty środek w przypadku rytuału piękna nie istnieje. Ponieważ jego najważniejszą zasadą, która daje skuteczność, jest właśnie konsekwencja i czas, który poświęcają na to Koreanki. 10 kroków do zniewalającej cery w ich przypadku zdaje egzamin. Azjatki wiedzą co robią.

Nasze “4 Kroki” lub “5 Kroków”, gdy dołożymy esencje przed pójściem spać, to codzienna podstawa. Dwa razy dziennie – będzie super!

Nie ma nic ważniejszego niż troska o siebie, swoje ciało i samopoczucie. A nauralna pielęgnacja to kluczowy element promowanego przez nas #osiebiedbanie.  Być może tonik z esencją 2w1 okaże się dla wielu z was odpowiednim rozwiązaniem? Przygotujesz go na bazie hydrolatów i składników aktywnych.

Tak czy inaczej zachęcam do tego, aby przynajmniej sprawdzić jak wasza cera będzie zachowywać się po dodaniu esencji, czyli kolejnego “Kroku”, który jeszcze lepiej wypełni waszą hydrokurację skóry. 

Źrodło zdjęcia: pixabay.com

Aromaterapia – zadbaj o swój umysł i dobre samopoczucie!

Naturalne olejki eteryczne mają dobroczynne działanie na nasz organizm. Ich niesamowity zapach, pozyskiwany z roślin, przynosi nam ulgę, relaksuje, koi a kiedy trzeba – pobudza do działania. Co więcej, olejki eteryczne regenerują i pielęgnują skórę. Stosowane w rozcieńczeniu łagodzą stany zapalne, zwiększają cyrkulację krwi, uspokajają egzemy, trądzik, mają właściwości przeciwzmarszczkowe.

Ich niezwykła moc jest wykorzystywana w aromaterapii i pielęgnacji od wieków. Obecnie przeżywają swój renesans. Wyjątkowe zapachy olejków eterycznych można ze sobą łączyć, tworząc relaksujące perfumy, mieszanki do kosmetyków, kominków zapachowych i dyfuzorów.

W ofercie surowców calaya znajdziesz gotowe miksy, stworzone specjalnie dla konkretnych potrzeb naszego ciała. Wykorzystaj moc Natury – przyniesie ulgę Twojej skórze i zmysłom!

Poznaj jedne z najciekawszych olejków eterycznych!

Olejek Lawendowy 

Kwiatowy, uspokajający aromat.

Jego cudowny aromat doskonale koi nerwy, łagodzi stres i bóle głowy. Wspomaga układ odpornościowy. Działa łagodząco, przeciwbakteryjnie, przyspiesza gojenie się ran, łagodzi świąd oraz wspomaga regenerację naskórka.

To jeden z najbardziej lubianych olejków eterycznych. Przyjemnie pachnie, ma odświeżający, kwiatowy aromat i wprowadza cudowną, naturalną atmosferę do pomieszczeń.

Zapach miodowo-żywiczny, świeży… balsamiczny.

Olejek Kadzidłowy (Olibanum, Frankincense)

Jego zapach działa inspirująco, wzmacniająco na umysł i układ odpornościowy, zmniejsza uczucie depresji i ma zbawienny wpływ na kondycję skóry. Uwielbiany za swoje właściwości aromaterapeutyczne i polecany w praktyce jogi i medytacji.

Działa silnie odkażająco, zapobiega powstawaniu blizn, łagodzi podrażnienia i obkurcza rozszerzone naczynia krwionośne. Olejek Frankincense uelastycznia i odżywia skórę, dodawaj go do olejków, peelingów i masek na ciało o działaniu ujędrniającym i poprawiającym wygląd skóry. 

Olejek z Drzewa Herbacianego

Zapach drzewno-ziołowy.

Świeży, ziołowo-drzewny zapach. Dzięki swoim właściwościom antyseptycznym, dezynfekującym i przeciwzapalnym doskonale sprawdzi się w pielęgnacji skóry tłustej i cery trądzikowej oraz problematycznej skóry głowy. Stosowany jest także przy infekcjach grzybiczych, trudno gojących się ranach oraz swędzących ukąszeniach owadów.

Ziołowy, pobudzający aromat.

Olejek Rozmarynowy

Olejek rozmarynowy usprawnia krążenie krwi w skórze i pobudza jej regenerację. Ma silne właściwości przeciwbakteryjne i tonizujące, dlatego wykorzystaj go w pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej. Dodatkowa działa dezynfekująco. Przyspiesza wzrost nowych włosów i zapobiega ich wypadaniu. Działa odżywiająco na skórę głowy oraz przeciwłupieżowo.

Świeży, drzewny dość mocny zapach.

Olejek Cedrowy (Atlas)

Olejek ma świeży, drzewny i lekko słodki zapach. Jest sklasyfikowany jako nuta bazy i dobrze komponuje się z olejkami kamforowymi, cytrusowymi, ziemistymi, kwiatowymi, ziołowymi, miętowymi, pikantnymi i drzewnymi. 

Łagodzi bóle mięśni i stawów, dlatego stanowi doskonały dodatek olejku do masażu przeciwbólowego.

Egzotycznym, wyjątkowy i kwiatowy aromat

Olejek Ylang Ylang (z pierwszej destylacji)

Olejek ma słodki, egzotyczny, kwiatowy zapach, który jest jednym z najbardziej poszukiwanych aromatów. Jest klasyfikowany jako nuta środkowa i dobrze komponuje się z olejkami cytrusowymi, kwiatowymi, korzennymi i drzewnymi. Pomaga się uspokoić i wyciszyć. Olejek ylangowy doskonale komponuje się z “męskimi” nutami (cedrowym, sandałowym).


Ciężki, ziemisty, delikatnie cytrusowy zapach.

Olejek Paczulowy 

Olejek paczulowy wpływa na poprawę samopoczucia. Wzmacnia i pobudza system nerwowy szczególnie, pomaga się rozluźnić i zrelaksować. Olejek paczulowy należy do olejków eterycznych bazowych, uziemiających – utrwala zapachy mieszanek perfum. 

Ma dość silny trudny do opisania zapach – ziemisty, dość ciężki, z delikatną cytrusową nutą, uwalniającą się po koniec. Jest to idealny składnik męskich perfum.

Cytrusowy, orzeźwiający zapach.

Olejek z Trawy Cytrynowej (Lemongrasowy)

Odświeża i pobudza mózg, poprawia nastrój, zmniejsza stany apatii. Wzmacnia organizm, działa antyseptycznie i przeciwgorączkowo. Wykorzystywany przy stanach zapalnych skóry, opryszczkach i trądziku.

Oleje polecany szczególnie latem, dla odstraszania owadów – komarów i kleszczy.


Olejek z Gorzkiej Pomarańczy

Zapach gorzkiej pomarańczy ma właściwości kojące, pomaga w łagodzeniu stanów napięć nerwowych i lękowych. Olejek pomoże na problemy z bezsennością.

Jako składnik olejku do masażu działa regenerująco, rozluźniająco na mięśnie i antycellulitowo.

Olejek Kolendrowy

Ma słodki, korzenny, lekko owocowy, ziołowy zapach. Działa rozluźniająco i uspokajająco, dlatego używa  się go w aromaterapiach (w inhalacjach, kominkach zapachowych, masażu). Łagodzi objawy grypy i przeziębienia.

Dobrze komponuje się z olejkami eterycznymi: bergamotka, cynamon, kurkuma, cytryna, pomarańcza, werbena hiszpańska.

Korzenny, z nutą ostrości 😉

Olejek Kurkumowy

Kurkuma rozgrzewa i pobudza. Olejek kurkumowy sprawdzi się jako składnik olejku do masażu ciała (również masażu przeciwbólowego na mięśnie i stawy ).

Dobrze komponuję się z korzennymi zapachami (jak np. olejek imbirowy, czy oregano) nadając im miękkość, a także z olejkiem Ylang Ylang. Olejek kurkumowy ma ten sam pikantny, świeży aromat drewna, jak sproszkowana przyprawa stosowana w kuchni wschodniej. Dzięki swojemu aromatowi stosowany jest często w perfumach orientalnych.

Ziemisty, “natkowy” aromat.

Olejek Marchewkowy

Olejek Marchewkowy ma interesujący, ziemisty, lekko słodki aromat o średnim natężaniu. Dobrze łączy się z takimi olejkami jak: bergamotowy, cedrowy, lawendowy, mandarynkowy, drzewo sandałowe, ylan-ylang. Działa silnie antyoksydacyjne – polecany do kosmetyków przeciwstarzeniowych. 


Aromat przypomina połączenie
zapachu melisy z gorzką pomarańczą.

Olejek z Werbeny Hiszpańskiej

Relaksuje, pobudza, działa jak afrodyzjak… Ma bardziej ziołowy zapach, ponieważ jest otrzymywany z pachnącej rośliny, spokrewnionej  z tymiankiem. Jego aromat przypomina połączenie zapachu melisy z gorzką pomarańczą

Jest dość rzadkim produktem, wytwarzanym na małą skalę. Dodaje się go do perfum i wysokiej jakości kosmetyków, w których producenci nie chcą używać syntetycznego cytralu, aby uzyskać świeżą, cytrusową nutę.

Orzeźwiający i pobudzający zapach mięty.

Mentol

Doskonały składnik produktów chłodzących, kojących i łagodzących. Niezastąpiony w aromaterapii – orzeźwia, relaksuje, pozytywnie wpływa na drogi oddechowe. Doskonały składnik aromaterapii. Olejek dobrze wpływa na zatoki, w parówkach podczas problemów z oddychaniem, czy poprawę nastroju poprzez orzeźwiającą nutę. Zapach mentolu w płynie dobrze łączy się z olejkami eterycznymi: bergamotka, cedrowy, eukaliptusowy, sosnowy, rozmarynowy, werbena, gorzka pomarańcza.

Leśny, mocny aromat z nutą kamfory.

Olejek Żywotnikowy (Tujowy)

Olejek o silnych właściwościach antywirusowych (szczególnie koronawirusa wywołującego SARS), antybakteryjnych i przeciwbólowych.

Mocny, leśny zapach, z nutą kamfory. Działa regulująco na produkcje sebum – wykorzystaj go w recepturach dla cery tłustej, trądzikowej, skłonnej do wypryskówWzmacnia włosy, hamuje ich wypadanie. Działa przeciwłupieżowo. Sprawdzi się w masażu przeciwbólowym.

Jak łączyć olejki

Lawendowy – bazylia, bergamotka, cedr, gorzka pomarańcza, drzewo herbaciane, kurkuma, trawa cytrynowa (lemongrass), mięta (mentol), cedr

Paczulowy – cedr, gałka muszkatołowa, gorzka pomarańcza, sandałowy, szałwia, ylang ylang

Pomarańczowy (słodka i gorzka) – cynamon, gałka muszkatołowa, imbir, kolendra, lawenda, gorzka pomarańcza, werbena, trawa cytrynowa, goździk

Rozmarynowy – drzewo herbaciane, lawenda, mięta pieprzowa, mentol, gorzka pomarańcza, werbena, trawa cytrynowa

Trawa cytrynowa – bazylia, eukaliptus, lawenda, mięta pieprzowa, mentol, rozmaryn, tymianek, wetiwer, gorzka pomarańcza, ylang ylang

Ylang ylang – bergamota, cedr, trawa cytrynowa, paczuli, sandałowy, szałwia muszkatołowa, kurkumowy

Drzewo Herbaciane– trawa cytrynowa, eukaliptus, kolendra, lawenda, majeranek, rozmaryn
Cedrowy – bergamotka, imbir, lawenda, kurkuma, paczula, ylang ylang

Żywotnik (Tuja) – bergamota, gorzka pomarańcza, cedr, lawenda, sosna.

Balsam w kostce “Relaks przed snem”

Domowy balsam o kojącym zapachu. Wygodny w aplikacji i prosty w wykonaniu. Oczywiście – odżywczy w składzie… i w 100% naturalny (oraz wegański)! 😍 Zadbaj o piękną i jędrną skórę!

Balsam w kostce “Relaks przed snem”

Idea balsamu w kostce jest bardzo prosta – to połączenie naturalnych składników z wygodnym w użyciu, domowym kosmetykiem. Do przygotowania własnego balsamu potrzebujesz łyżki, miski, foremek silikonowych i garnka z wodą. 😉

Olej babassu jest idealnym surowcem do pielęgnacji suchej skóry oraz włosów wysoko- i średnioporowatych.

*(ilość na ok. 300 ml płynu)

Przygotowanie:

Wosk i masło kakaowe umieść w kąpieli wodnej. Kiedy się rozpuszczą dodaj olej babassu i masło shea. 

Mieszaj do uzyskania płynnej konsystencji (nie zagotuj!). 

Odstaw, a kiedy trochę ostygnie dodaj olejki eteryczne. Dokładnie wymieszaj. 

Ostrożnie przelej płynny balsam w silikonowe foremki

Zostaw do ostygnięcia. 

Kiedy balsam stężeje wyjmij go z foremek i przełóż do szklanego słoja. Przechowuj w temperaturze pokojowej.

Gotowe!

Stosuj wieczorem po kąpieli, na całe ciało.

Mieszanka olejków eterycznych (lawendowego, rumiankowego, cytrynowego) o działaniu uspokajającym.

Do receptury balsamu wybraliśmy olej babassu. Wyglądem i właściwościami przypomina olej kokosowy i olej palmowy. Poleca się go do kosmetyków, które mają nawilżać, wzmacniać i zmiękczać skórę. Zawiera około 70% lipidów, w tym dużą zawartością kwasu laurynowego i mirystynowego.

Dodatek olejków eteryczny w tym miksu “Kojący sen”, wpłynie uspokajająco na Twoje samopoczucie. Po wieczornej kąpieli, zapach Twojego balsamu pomoże Ci spokojnie zasnąć. 🙂

Łagodzący balsam do demakijażu z olejkiem rycynowym DIY

Codzienny demakijaż podrażnia Twoją cerę? Spraw, aby stał się przyjemną rutyną, na którą czekasz. 😉 Zmyj makijaż bez używania płatków kosmetycznych i płynu micelarnego! 

Po oczyszczaniu Twoja cera pozostanie jedwabiście miękka i odżywiona. 

Balsam zmywa nawet imprezowy makijaż, wystarczy wymieszać go z wodą i wmasować w cerę. Zmyj go delikatną ściereczką, zmoczoną w ciepłej wodzie.

Krok I – oczyszczanie

Zapomnij o używaniu wielu płatków kosmetycznych! #lesswaste

Demakijaż jest pierwszym etapem oczyszczania cery. Po jego zmyciu, zastosuj naturalny żel lub mydło lecznicze. Możesz używać ich bezpośrednio lub z użyciem gąbeczki konjac

Teraz spójrz w lustro i uśmiechnij się do swojej pięknej, czystej i odżywionej cery.😍 Już tylko dwa kolejne etapy pielęgnacji (tonizowanie i nawilżanie) i można odpocząć przy ulubionej książce lub serialu na netflixie.

Łagodzący balsam do demakijażu z olejkiem rycynowym DIY

Akcesoria:

Przygotowanie:

Miękka, chłonna ściereczka idealnie zmyje balsam z makijażem.

Odmierz masła, oleje i glyceryl cocoate do zlewki. Rozpuść w kąpieli wodnej, do uzyskania płynnej konsystencji (nie zagotuj!). Odstaw mieszankę do ostygnięcia. Dodaj witaminę E i olejki eteryczne, wymieszaj. 

Przelej gotowy balsam do opakowania i wstaw do lodówki. 

Po kilku godzinach Twój domowy kosmetyk będzie gotowy do użycia!

Naturalna ochrona przed smogiem

W okresie jesienno-zimowym, jak zła mantra, wraca temat niszczącego wpływu smogu i zanieczyszczeń powietrza. Szczególną uwagę skupia się na ich konsekwencjach zdrowotnych, przede wszystkim dla układu oddechowego. Ale czy to jedyne następstwa smogu?

Wzmocnij tarczę ochronną!

Skażenie powietrza odbija się w pierwszej kolejności na skórze – naszej tarczy obronnej, zajmującej 2 m² jej powierzchni. Chroni ona nas przed poważnymi skutkami degradacji środowiska. Jednak wystawiona na “pierwszy ogień” nosi ślady smogu, promieniowania UV, dymu, silnego wiatru… Przez to staje się podrażniona, poszarzała, szybciej się starzeje. 

Jakie są przyczyny wzrostu poziomu zanieczyszczeń?

To przede wszystkim szybko rozwijający się przemysł, smog wytwarzany przez gospodarstwa domowe w okresie grzewczym, czy spaliny produkowane przez pojazdy. Czynniki te powodują skażenie powietrza tlenkiem węgla, siarki, azotu, metalami ciężkimi (zagrażają one naszemu zdrowiu i życiu oraz uszkadzają skórę i włosy). 

Co gorsze zanieczyszczenia (gazy i cząsteczki stałe, w tym metale ciężkie) działają synergicznie a ich efekt jest wzmacniany przez promieniowanie UV i zjawiska atmosferyczne.

Jakie skutki dla naszej skóry niosą zanieczyszczenia? 

Pod wpływem czynników zewnętrznych cera szybciej się starzeje i jest podatna na zachorowania (np. na czerniaka).

Przede wszystkim jej szybkie i “brzydkie” starzenie się.

To właśnie zanieczyszczenia i promieniowanie słoneczne jest główną przyczyną zewnętrzna starzenia się skóry: 

  • pojawianie się zmarszczek
  • odwodnienie
  • żółknięcie skóry
  • przebarwienia
  • nadmierne wydzielanie sebum
  • utrata blasku
  • zachorowania na czerniaki

Smog wpływa też negatywnie na włosy. Keratyna ma zdolność absorbowania z powietrza metali ciężkich.

Cząsteczki PM

Słuchając wiadomości lub reklam oczyszczaczy powietrza często słyszymy termin PM. Co się właściwie pod nim kryje?

Cząsteczki, które zanieczyszczają powietrze są zaliczane do dwóch grup, w zależności od rozmiaru:

  • Pył zawieszony PM10 to cząsteczki o rozmiarach od 2,5 do 10 mikrometrów (np. dym papierosowy, dymy z fabryk i pieców domowych).
  • Pył zawieszony PM2.5 – cząsteczki o rozmiarach poniżej 2,5 mikrometra (100 razy mniejsze niż ludzki włos). To głównie metale ciężkie.

To właśnie cząsteczki PM2.5, przez swoją lekkość i małą budowę, rozprzestrzeniają się w powietrzu na duże odległości. Co gorsze, ich rozmiar daje im możliwość większej penetracji płuc, powodując raka płuc lub inne zaburzenia układu krążeniowo-naczyniowego.

Naturalna pielęgnacja dla ochrony skóry przed smogiem!

Jak wiemy roślinny zawierają szereg substancji aktywnych, dzięki którym chronią się przed czynnikami środowiska zewnętrznego.

Działa na trzech poziomach: tworzy blokadę przeciwko metalom ciężkim, chroni i stabilizuje błony komórkowe oraz działa przeciwutleniająco.

To dlatego posiadanie w domu odpowiednich gatunków roślin oczyszcza nasze powietrze (ze smogu, dymu tytoniowego, zapachu farb itd).

Z uwagi na obecne potrzeby ludzi i zwiększająca się liczbę zachorowań na czerniaki, naukowy szukają w roślinach nowych rozwiązań dla ludzi. Składniki roślinne są bardzo kompatybilne z naszym organizmem, stąd leki i kosmetyki z ich udziałem.

Włączenie ich do codziennej rutyny pielęgnacyjnej może uchronić nasz przed negatywnymi skutkami zanieczyszczeń.

Jakie naturalne składniki polecamy:

MSM – nasz nowy “must have”!

Niezastąpiony składnik naturalnej pielęgnacji i diety dla piękna…

Nasz nowy ulubieniec wśród składników naturalnej pielęgnacji! Jest również suplementem, czyli można podwójnie czerpać z jego właściwości (od zewnątrz i od środka).

MSM (Metylosulfonylometan) to organiczny związek siarki, który jest wykorzystywany przez nasz organizm do syntezy aminokwasów siarkowych i białka. Jest przyswajalnym źródłem siarki. Naturalnie występuje w roślinach, świeżych owocach i warzywach, zbożach, mleku krowim, ale jest nietrwały. Jego niedobory mogą być uzupełnione suplementem. Może być stosowany jako suplement w diecie (skin food) oraz składnik receptur DIY.

MSM to niezastąpiony składnik naturalnej pielęgnacji. Regeneruje skórę, działa przeciwzapalnie, przeciwzmarszczkowo i rozjaśniająco. Doskonale rozpuszcza się w wodzie, dlatego łatwo można go włączyć go naturalnych receptur kosmetycznych.

Witamina C (olejowa i w proszku) doskonale uzupełnia się z MSM.

Czas pobudzić kolagen 😉

Przez utratę kolagenu skóra zaczyna opadać, pojawiają się na niej zmarszczki, pęka i staje się sucha. MSM współpracuje z witaminą C, aby budować nowe, zdrowe tkanki. Pobudza produkcję kolagenu, dzięki temu poprawia wygląd cery.

Synergiczność siarki z witaminą C można wykorzystać podczas tworzenia preparatów do cery dojrzałej, trądzikowej i z przebarwieniami.

Witaminę C, w postaci proszku lub oleju, można dodać do własnoręcznie stworzonego kremu (lub bazy kremowej). Proszki należy wcześniej rozpuścić w wodzie demineralizowanej lub hydrolacie.

Sugerowane stężenie MSM w kosmetykach to 2-5%.

Silne właściwości przeciwzapalne sprawiają, że siarka łagodzi, koi i regeneruje skórę problematyczną.

…i załagodzić stany zapalne!

Ale nie tylko właściwości przeciwzmarszczkowe są atutem tego surowca. Siarka działa również przeciwzapalnie, dzięki temu wspomaga regenerację skóry trądzikowej, z egzemą, czy innymi stanami zapalnymi.

Jak jeszcze wykorzystać MSM w naturalnej pielęgnacji?

Jako składnik antyoksydacyjnego toniku-mgiełki: 

KLIK

Również w peelingach wzmacniających o oczyszczających cerę. Proszek jest delikatny, wystarczy połączyć go w wybranym olejem roślinnym (około 1 łyżeczki) i delikatnie wymasować lekko wilgotną skórę.

Jego odbudowujące właściwości sprawdza się preparatach do włosów (rozpuszczony proszek dodaj do szamponu, odżywki, maski lub mgiełki).

MSM to inhibitor bólu. Poleca się go na bolące mięśnie i stawy.

Jako składnik suplementacji

MSM jest dobrze przyswajalnym źródłem siarki, wpływa na wygląd paznokci (wygładza płytkę, wzmacnia, przyspiesza wzrost), włosów (odżywia, odbudowuje) i skóry (przyspiesza gojenie, wzmacnia, ujędrnia, pobudza produkcję kolagenu).

Stosuje się go przypadku bólu mięśni, stawów, na uszkodzony naskórek. Jak działa? zmniejsza skurcze mięśni, hamuje przekazywanie bólu w układzie nerwowym, przyspiesza gojenie.

MSM jest polecany dla osób cierpiących na przewlekłe bóle mięśni i stawów. Przyspiesza leczenie urazów po treningu. Wzmacnia stawy, przyspiesza regenerację mięśni, pobudza produkcję kolagenu i działa przeciwbólowo.

Z uwagi na właściwości antyoksydacyjne, wzmacniające wątrobę i stawy może być również stosowany przez osoby starsze.

Tak liczne pozytywne dla pielęgnacji i zdrowia właściwości MSM sprawiły, że nasz nowy “must have”! A do tego tak łatwo się go używa 😉

Polecamy!

DIY Różany Krem z kwasem hialuronowym do cery suchej i dojrzałej

Stwórz krem dla siebie! Niech zachwyci Cię jego lekka i jednocześnie odżywcza formuła, różany zapach i bogactwo składników nawilżających. Krem “potrójnie kwiatowy” – za sprawą oleju monoi, oleju z dzikiej róży i hydrolatu z róży damasceńskiej. 🙂

Specjalnie dobranego do receptury składniki zadbają o cerę suchą, wrażliwą i dojrzałą.  


Kwas hialuronowy w postaci żelu zwiększy przenikanie składników aktywnych w głębsze warstwy skóry, nawilży i chroni cerę.
  • Olej Monoi, oprócz właściwości kojących, nadaje kremowi naturalny zapacha gardeni.
  • Dodatek oleju z dzikiej róży wzmacnia działanie anti-age i wygładzające.
  • Aż 5% stężenie mocznika, sorbitol, NMF oraz  mleczko pszczele sprawią, że krem pozostawia cerę jedwabiście miękką, gładką i nawilżoną.
  • Kwas hialuronowy w postaci 3% żelu, witamina E i ekstrakt z truskawki zadbają o codzienną pielęgnację przeciwstarzeniową.

Krem można stosować na dzień i na noc.

DIY Różany Krem z kwasem hialuronowym

FAZA A FAZA BFAZA C
Masło kakaowe – 7,5 gHydrolat z róży damasceńskiej – 25 gŻel hialuronowy 3% – 1,5 g
Olej Monoi – 5 gSorbitol – 2,5 gWitamina E – 1 g
Olivem 1000 – 2,5 gMocznik – 2,5 gOlej z Dzikiej Róży – 1 g
Mleczko Pszczele w płynie – 0,5 g
Ekstrakt z Truskawki – 0,5 g
NMF – 0,5 g
*Konserwant DHA BA – 0,5 g

Przydatne akcesoria:

Przygotowanie:

  1. Zapoznaj się z podstawowymi zasadami higieny i bezpieczeństwa pracy: KLIK.
  2. Odmierz składniki fazy B do zlewki niskiej.
  3. Odmierz składniki fazy A do zlewki wysokiej. Mocznik możesz rozetrzeć w moździerzu, aby szybciej się rozpuścił.
  4. Odmierz składniki z fazy C do najmniejszej zlewki.
  5. W kąpieli wodnej rozpuść fazę B (tłuszczową).
    Pamiętaj, aby jej nie zagotować.
    Cały emulgator musi się rozpuścić.
  6. W kąpieli wodnej podgrzej fazę A (wodną), do całkowitego rozpuszczenia się mocznika.
  7. Wlej fazę wodną do tłuszczowej.
    Jeżeli podczas podgrzewania fazy wodnej, faza tłuszczowa odrobinę zgęstnieje, włóż ją na kilka sekund do ciepłej wody.
  8. Mieszaj podczas łączenia obu faz.
    Pamiętaj, że fazy trzeba mieszać kilka minut, do momentu powstania kremu, o konsystencji rzadkiego budyniu (podczas stygnięcia krem będzie gęstniał).
  9. Odstaw krem do ostygnięcia.
  10. Na koniec, kiedy krem będzie miał ok. 35°C, dodaj partiami składniki fazy C (po każdym dodaniu dokładnie wymieszaj).
  11. Wlej ekokonserwant (wydłuży trwałość kosmetyku do 3 miesięcy).
    Jeżeli nie chcesz używać konserwantu przygotuj mniejszą ilość kremu (25 g). Przechowuj go w lodówce i zużyj w przeciągu 2 tygodni od przygotowania.
  12. Przeleje krem do opakowania i wstaw na 1-2 godziny do lodówki.

Gotowe!

Maseczki dla każdego! Jak dobrać maskę do swoich potrzeb.

Maska kojarzy Ci się zapewne z luksusowym zabiegiem w SPA lub salonie kosmetycznym. Ale ten luksus możesz zaserwować sobie (i swojej skórze) samodzielnie w domu! 🙂

Dodatkowa pielęgnacja cery działa odżywczo, oczyszczająco, wygładzająco i nawilżająco.

Nie zapominaj też o włosach. Maseczki olejowe odżywiają i wzmacniają wysuszone pukle. Glinki sprawdzą się do pielęgnacji włosów przetłuszczających się.

A ciało? Glinki, błota i algi zapewnią mu jędrność, pomogą zmniejszyć rozstępy i cellulit. Łagodzą i koją skórę z egzemą, AZS, czy wypryskami.

Maski to dodatkowe zabiegi, które pomagają poprawić wygląd i stan skóry oraz włosów, dodatkowo działają kojąca i uspokajająco na różne dolegliwości.

To jaką maseczkę wybrać?

Typ ceryGlinkaInne
Sucha i wrażliwaFrancuska Glinka Biała,
Francuska Glinka Różowa,
Francuska Glinka Fioletowa
Francuska Glinka Niebieska
Ryżowa maska-peeling do
twarzy z orkiszem bio, ogórkiem i…,
Maska Rozświetlająca peel-off
z kurkumą,
Spirulina, Chlorella,
Orzechowa pasta myjąca
z orkiszem bio, glinką białą i…
Tłusta, trądzikowa, zanieczyszczonaFrancuska Glinka Zielona Illite,
Francuska Glinka Zielona Montmorillonite,
Glinka Zielona CosGreen,
Oliwkowozielona Glinka Australijska,
Francuska Glinka Żółta,
Francuska Glinka Pomarańczowa,
Francuska Glinka Brązowa,
Francuska Glinka Czarna
Maska peel-off detoks z
węglem aktywnym,
Węgiel Aktywny,
Węgiel Bambusowy,
Zeolit,
Suszone Błoto z M
orza Martwego ,
Pył Wulkaniczny
NaczynkowaFrancuska Glinka Czerwona,
Francuska Glinka Różowa,
Francuska Glinka Fioletowa,
Francuska Glinka Pomarańczowa
Ryżowa maska-peeling do twarzy
z orkiszem bio, ogórkiem i…,
Orzechowa pasta myjąca z orkiszem bio, glinką białą i…
DojrzałaFrancuska Glinka Niebieska,
Francuska Glinka Fioletowa,
Glinka Biała Kaolinite
Maseczka peel-off z acerolą,
Maska Rozświetlająca peel-off z kurkumą,
Spirulina, Chlorella,
MieszanaFrancuska Glinka Żółta,
Oliwkowozielona Glinka Australijska,
Glinka Marokańska Ghassoul,
Glinka Francuska Rassal
Maseczka peel-off z acerolą,
Ziemia Okrzemkowa,
Diatomit,
Algi Fucus Verciculosus,
Zeolit,
Algi Laminaria Digitata,
Spirulina, Chlorella
Z przebarwieniamiFrancuska Glinka Żółta,
Francuska Glinka Pomarańczowa
Maska rozświetlająca peel-off z kurkumą,
Maseczka peel-off z acerolą
WłosyGlinka“Olejowanie”
Przetłuszczające sięGlinka Marokańska Ghassoul,
Glinka Francuska Rassal,
Francuska Glinka Zielona Montmorillonite,
Francuska Glinka Zielona Illite
Olej Makadamia,
Olej Konopny
Cienkie, suche i łamliweFrancuska Glinka BiałaOlej Babassu,
Olej Arganowy,
Olej Makadamia,
Olej Awokado,
Olej Rycynowy,
Olej Monoi,
Olej Kokosowy Frakcjonowany,
Masło Kokos-Malina,
Masło Aloesowe,
Macerat z Kory Dębu,
Olej Śliwkowy
Wypadanie włosówGlinka 
Francuska Rassal
Olej Musztardowy,
Olej z Orzecha Włoskiego,
Olej Sezamowy,
Olej Bhringraj,
Olej Amla,
Olej z Kozieradki,
Olej z Nasion Pokrzywy
CiałoGlinkaInne
Cellulit, RozstępyGlinka Marokańska Ghassoul
Algi Laminaria Digitata,
Algi Fucus Vesiculosus,
Algi Ascophyllum Nodosum, ZiemiaOkrzemkowa,
Zeolit,
Suszone Błoto z Morza Martwego
AZS, EgzemaFrancuska Glinka Różowa,
Glinka Zielona CosGreen
Algi Laminaria Digitata,
Algi Fucus Vesiculosus,
Algi Ascophyllum Nodosum,
Ziemia Okrzemkowa
Wypryski na cieleFrancuska Glinka Zielona Montmorillonite,
Glinka Zielona CosGreen, Glinka Marokańska Ghassoul w płytkach
Suszone Błoto z Morza Martwego, Algi Laminaria Digitata,
Siarka
Odpowiednie dobranie maseczki poprawi wygląd i stan skóry.

Latem kiedy cera jest bardziej przetłuszczona warto aplikować jej maseczki z naturalnych glinek – regulując pracę sebum, oczyszczają, wygładzają. Skóra o tej porze roku częściej się zapycha, ponieważ pod wpływem temperatury powietrza zwiększa się wydzielanie łoju. Glinki pomogą pozbyć się zaskórników i odżywiają skórę.

W okresie jesienno-zimowym nie należy zapominać o glinkach, ale warto łączyć je ze składnikami o właściwościach antyoksydacyjnych. Skóra będzie nam wdzięczna za maski węglowe, z dodatkiem zeolitu i ziemi okrzemkowej. Poprawią jej wygląd po codziennej dawce smogu i zanieczyszczeń powietrza. W tym czasie trzeba szczególnie zadbać o nawilżenie skóry. Maseczki w płachcie (lub domowe na bazie żelu hialuronowego lub żelu z aloesu z dodatkiem składników aktywnych) pomogą na wysuszona i napiętą skórę, która walczy z sezonem grzewczym.

Nie zapominajmy o delikatnej skórze pod oczami – o nią warto zadbać maskami niezmywalnymi (nawilżającymi lub w płachcie).

Maski, glinki, algi znajdziesz w kategorii LUTY PEŁEN MASEK! 🙂

NATURALNE MASKI – CZAS NA EXTRA STEP!

Jak maksymalnie zadbać o cerę? Zapewniając jej dodatkowe zabiegi pielęgnacyjne. Chwila relaksu w domowym SPA i… maski oraz maseczki na twarz, włosy i ciało! Glinki, algi, oleje, płachty, peel-off…  Wybierz maskę dla siebie!

Dodatkowa pielęgnacja twarzy w postaci maseczek jest zaliczana do etapu extra step (kroku dodatkowego w podstawowej pielęgnacji). W zależności od rodzaju maski występuje między 1 a 2 etapem lub jako 4 krok (po nawilżaniu).

Podstawowe kroki pielęgnacji

  1. Oczyszczanie
  2. Tonizowanie
  3. Nawilżanie
  4. Extra Step (krok dodatkowy) 1-2 razy w tygodniu peeling lub/i maseczka.

NATURALNE MASECZKI “ZMYWALNE”

Jak nazwa wskazuje po określonym czasie maski te zmywamy ze skóry. Aplikujemy po oczyszczeniu skóry, przed tonizowaniem (między pierwszym a drugim krokiem).

Naturalne glinki oczyszczą i dotlenią cerę.

W naturalnej pielęgnacji popularne są maseczki glinkowe. Miesza się je z wodą lub hydrolatem* do konsystencji  mokrej pasty i aplikuje na oczyszczoną skórę. Maski z glinki należy zwilżać woda (najwygodniej spryskiwać za pomocą atomizera), aby nie wysychały. Po 10-15 minutach zmywamy je z twarzy. Następnie tonizujemy cerę i aplikujemy krem lub serum.

Aby zwiększyć właściwości maseczki z glinki warto wzbogacić je składnikami aktywnymi, jak ekstrakty roślinne, oleje, humektanty. Skóra po zabiegu z glinkami może być lekko zaczerwieniona. Glinki pobudzają przepływ krwi pod skórą, dzięki temu jest bardziej dotleniona. Przy skórze bardzo wrażliwej można mieszać glinki z jogurtem naturalnym lub sojowym.

*Podczas mieszania i odmierzania naturalnych glinek nie należy stosować aluminiowych akcesoriów.

Suszone Błoto z Morza Martwego sprawdzi się w pielęgnacji cery tłustej, zanieczyszczonej, czy trądzikowej.

Maski zmywalne mogą być wykonywane z innych sypkich składników jak suszone błoto, ziemia okrzemkowa, zeolit, węgiel aktywny. Zawarte w nich minerały odżywią, oczyszczą i wygładzą skórę.

Również w kuchni znajdziemy wiele składników na domowe zabiegi pielęgnacyjne. Mąki, otręby, płatki (owsiane, ryżowe, orkiszowe, jaglane itp), spirulina, chlorella, kurkuma itp. Także świeże owoce (awokado, truskawki, banan) połączone z jogurtem, miodem koją i odżywiają skórę.

Maseczki typu PEEL-OFF

Czyli maski, które po zaschnięciu/zastygnięciu ściągamy ze skóry (wraz z zanieczyszczeniami). Wybierajmy te z naturalnym składem. Podobnie jak inne maski zmywalne, aplikujemy po oczyszczeniu skóry, przed tonizowaniem.

NATURALNE MASECZKI “NIEZMYWALNE”

Maski kremowe lub stworzone z baz kremowych. Po aplikacji i trzymaniu ok.15 min należy zebrać ich nadmiar wacikiem a resztę delikatnie wklepać w skórę.

Maseczki płachtowe to maski silnie nawilżające (esencje) zawierające dużo rozpuszczonych ekstraktów i składników odżywczych. Materiał jest silnie nasiąknięty płynnymi składnikami. Nakłada się je na oczyszczona cerę, następnie zdejmuje płachtę a nadmiar produktu wklepuje w skórę.

Maski całonocne (zaczerpnięte z azjatyckiej pielęgnacji) również silnie nawilżają i mają żelową konsystencję. Po aplikacji tworzą delikatny film na skórze.  Wzbogacone o bardzo dużą ilość składników odżywczych – nawilżających, regenerujących, przeciwstarzeniowych.

MASKI NA WŁOSY I CIAŁO

Maski glinkowe można stosować również skalp (regulują pracę łoju, polecane przy przetłuszczaniu się).

Maski nawilżające na włosy na bazie odżywki lub mieszanki olejowe.

Maski z alg sprawdzą się jako odżywcze i ujędrniające zabiegi na ciało (koją, działają antycellulitowo).

INSPIRACJE NA NATURALNE MASECZKI

Maska oczyszczająca: 0,5 łyżeczki ziemi okrzemkowej wymieszaj z 2 łyżeczkami glinki zielonej i 3 łyżeczkami wody lub jogurtu oraz 1 łyżeczką oleju herbacianego. Nałóż na twarz na 5-10 minut. Zmyj letnią wodą.

Maseczka anti-age: łyżeczkę glinki połącz z łyżeczką hydrolatu geraniowego i 1/3 łyżeczki ekstraktu z truskawki. Nałóż na twarz omijając okolice oczu. Pozostaw na 3-5 minut. Dokładnie zmyj letnią wodą, zastosuj krem lub olejek.

Maseczka rewitalizująca na twarz, szyję i dekolt: łyżeczkę glinki wymieszaj z miodem i 1/3 łyżeczki oleju z orzecha włoskiego. Dokładnie wymieszaj. Nałóż na oczyszczoną skórę. Pozostaw 15-20 min. Dokładnie zmyj.

Maska głęboko oczyszczająca: łyżeczkę orzechowej pasty wymieszaj z łyżeczką jogurtu naturalnego lub sojowego, nałóż na twarz omijając okolice oczu. Pozostaw na 10 minut, zmyj letnią wodą.

Peeling rozjaśniający: łyżeczkę ryżowej maski-peelingu do twarzy z orkiszem bio, ogórkiem i… z łyżeczką hydrolatu z zielonej herbaty. Rozprowadź na twarzy omijając okolice oczu, masuj delikatnie przez minutę, zmyj letnią wodą. Zastosuj ulubiony olej, krem, serum.

Maska przeciw wągrom: 0,5 łyżeczki glinki czarnej połącz z 0,5 łyżeczki aktywnego węgla i łyżeczką hydrolatu oczarowego. Stosuj miejscowo na czoło, brodę, nos w celu usunięcia zanieczyszczeń i odblokowania porów. Maska jest nieodpowiednia dla cery wrażliwej i naczynkowej.

Zielona Nawilżająca maseczka do cery suchej i dojrzałej: do 30 g bazy krem przeciwstarzeniowy dodaj 2 ml oleju z awokado zielonego, 1 ml D-pantenolu i 0,5 łyżeczki spiruliny, wymieszaj.
Maskę nałóż na oczyszczoną wcześniej cerę i szyję. Po 15 minutach zbierz jej nadmiar wacikiem kosmetycznym a resztę delikatnie wklep w skórę. Może ją również zmyć (w zależności od upodobań). Stosuj 1-2 razy w tygodniu.

Rewitalizująco-Nawilżająca maseczka pod oczy: do słoiczka/pudełka odmierz 1 łyżkę Lekkiej Bazy Kremowej. Dodaj 0,5 łyżeczki Maceratu z Arniki Górskiej, 10 kropli Ekstraktu z Ruszczyku i 0,5 łyżeczki Żelu Hialuronowego 3%. Wymieszaj. Aplikuj grubą warstwę maseczki na oczyszczoną skórę pod oczami (nie dopuść, aby baza dostała się do oczu). Po 15 minutach zbierz jej nadmiar wacikiem kosmetycznym a resztę delikatnie wklep w skórę. Może ją również zmyć (w zależności od upodobań). Stosuj 1-2 razy w tygodniu.

Ujędrniający okład na ciało: 7-8 łyżek alg połącz z 15 łyżkami wody lub silnego naparu z zielonej herbaty. Dodaj łyżeczkę ekstraktu z bluszczu w płynie, dokładnie wymieszaj. Nałóż na miejsca dotknięte cellulitem. Pozostaw na 30 minut, zmyj ciepłą wodą. Wykonaj masaż przy pomocy olejku antycellulitowego, by wzmocnić działanie zabiegu. Powtarzaj zależnie od potrzeb do 3 razy w tygodniu.

Fioletowa Antyoksydacyjna Maseczka do cery suchej, dojrzałej i wymagającej odżywienia: w miseczce szklanej/porcelanowej wymieszaj 1 łyżkę bazy, łyżeczkę Francuskiej Glinki Fioletowej, 0,5 łyżeczki oleju z Nasion Czarnej Porzeczki i 10 kropli NMF. Aplikuj maskę na oczyszczona skórę twarzy i szyi. Pozostaw na 15 min. Zmyj ją wykonując koliste ruchy, które delikatnie oczyszczą skórę. Następnie wykonaj etap tonizowania i nawilżania. Stosuj maskę 1-2 razy w tygodniu.

Maseczka to nie tylko pielęgnacja cery, ale również chwila na relaks. Poczucie, że zrobiło się coś nie tylko dla skóry, ale i dla siebie.

Nie odmawiaj sobie takich małych przyjemności:)

A nas LUTY PEŁEN MASEK:)

Jakie maski dobrać do swojej cery? O tym w kolejnym poście:) Zapraszamy!

« Older posts