Inspirujemy (się) !

Tag: #olejzrokitnika

Odżywczy Krem Rokitnikowy do cery suchej i naczynkowej z Witaminą C DIY

Przygotuj krem zaprojektowany dla potrzeb swojej cery…

Dla wymagającej cery naczynkowej, suchej i dojrzałej przygotowaliśmy przepis na odżywczy i bogaty krem do twarzy. Antyoksydacyjne składniki zadbają o naczynka, wspomogą redukcję zmarszczek i zabezpieczą skórę.

ODŻYWCZY KREM ROKITNIKOWY DO CERY SUCHEJ I 
NACZYNKOWEJ Z WITAMINĄ C

Faza AFaza BFaza C
30 g Hydrolat
Lawendowy
7 g Masło Awokado-
Shea-Kakaowe
2 g Sorbitol
5 g Olej Jojoba Złoty 2 g NMF
3 g Olivem 1000 2 g Witamina C – olejowa
1 g Olej Śliwkowy Premium
1 g Mleczko Pszczele
1 g Ekstrakt z Ruszczyku
* 0,5 g Konserwant 1 g Olej z Rokitnika

PRZYDATNE AKCESORIA

Krem ma piękny kolor, dzięki zawartości oleju z rokitnika.

PRZYGOTOWANIE

  1. Rozpocznij od zapoznania się z podstawowymi zasadami higieny pracy. KLIK
  2. Podziel odmierzone składniki, według faz podanych w tabeli, do osobnych zlewek – wysokiej szklanej 100 ml (A), niskiej szklanej 100 ml (B) i zlewki 25 ml (C).
  3. W kąpieli wodnej rozpuść Fazę B. Nie zagotuj! Mieszaj bagietką szklaną (lub innym wysterylizowanym akcesorium) do momentu, aż cały emulgator się rozpuści. Faza B musi być płynna i rzadka. Jeżeli zostaną w niej nierozpuszczone części emulgatora to w kremie pojawią się grudki. Mieszając zbieraj części emulgatora ze ścianek zlewki. Proces rozpuszczania trwa dłuższą chwilę, ponieważ Olivem 1000 potrzebuje na to ok. 70°C.
  4. Podgrzej Fazę A. Jeżeli w międzyczasie Faza B lekko zmętnieje włóż ją na chwilę do ciepłej wody, aby ponownie stała się płynna. Wlej Fazę A (hydrolat) do Fazy B (fazy tłuszczowej) i intensywnie mieszaj przez kilka minut do momentu, aż powstanie krem.
  5. Odstaw go do ostygnięcia.
  6. Odmierzoną w zlewce fazę C wymieszaj, do połączenia się składników. Dodawaj ją małymi porcjami do gotowej bazy kremowej. Dokładnie wmieszaj. Gotowy krem odstaw na 30-60 minut do lodówki. Dodaj konserwantu. Przełóż go do opakowania.

PORADY DOTYCZĄCE BEZPIECZEŃSTWA

Olejowa witamina C należy do najbardziej skutecznych. Redukuje zmarszczki, blizny, wzmacnia naczynka…
  • Całość jest bardzo ciepła, uważaj aby się nie poparzyć!
  • Pamiętaj, że podgrzewany w fazie tłuszczowej emulgator rozpuszczają się w temp. 60°C-70°C, więc zalecana jest szczególna ostrożność.
  • Nie wykonuj kremu w pobliżu małych dzieci.

Olej z rokitnika, ekstrakt z ruszczyku i tetraizopalmitynian askorbylu (olejowa witamina C) wzmacniają naczynka oraz działają antyoksydacyjnie.

Bogactwo składników aktywnych zadba o najbardziej wymagającą cerę.

Wygodne opakowanie typu airless umożliwi łatwa aplikację i idealną dozę kremu.

Propozycja zimowej pielęgnacji

zimowa pielęgnacja

Masło cupuacu, dzięki swoim właściwościom, doskonale nadaję do zimowej pielęgnacji.

W celu jak najlepszej ochrony mojej skóry podczas zimowej aury przygotowałam dla siebie ultra nawilżające masło.

Chciałam, żeby moje masełko łączyło w sobie funkcje ochronne, nawilżające i przeciwzmarszczkowe, dlatego użyłam masła cupuacu , oleju z rokitnika i oleju laurowego .

Masło cupuacu -ze względu na bogactwo fitosteroli (budową zbliżone są do steroli występujących w cemencie między komórkowym)- skutecznie wzmacniają barierę lipidową naskórka hamując utratę wilgoci ze skóry . Dodatkowo masło to jest doskonałym emolientem . Ma też wysoką zawartość kwasu oleinowego, który sprawia że jest świetnym nośnikiem lipo rozpuszczalnych substancji aktywnych .

Chcąc wykorzystać tę właściwość dodałam olej z rokitnika .

Olej ten charakteryzuje się wysoką zawartością witaminy A w postaci karotenoidów . Odpowiedzialne są one za właściwości regeneracyjne, przeciwzmarszczkowe , poprawiające koloryt i chroniące przed promieniowaniem słonecznym .

I aby postawić kropkę nad i dołożyłam oleju laurowego 🙂

Wybrałam go, ponieważ zależało mi na właściwościach ściągających i oczyszczających . 

Masełko przygotowane z masła cupuacu, oleju laurowego i olej z rokitnika to doskonała ochrona przed zimnem i słońcem.

Masełko przygotowane z masła cupuacu, oleju laurowego i olej z rokitnika to doskonała ochrona przed zimnem i słońcem.

Mazidło wymieszałam w następujących proporcjach :

Wszystkie składniki rozpuściłam w kąpieli wodnej i przelałam do szklanego słoiczka.

Masełko nadaje ładny delikatnie opalony odcień skórze .

Sprawdziło się w naprawdę ekstremalnych warunkach – mróz -20 C, silny wiatr . W słoneczny dzień ochroniło moją skórę przed oparzeniem, o które nie trudno na stoku .

Tak polubiłam to mazidełko , że do wykończenia stosuję rano i wieczorem .

Skóra jest miękka , nawilżona , delikatnie napięta .