Inspirujemy (się) !

Miesiąc: marzec 2017

Olej żywokostowy – poznaj niezwykłą moc maceratu!

Powrót do natury to mantra naszych czasów. Szybki rozwój przemysłu, tempo życia oraz specjalistyczne badania naukowe “nawróciły” nas z powrotem na naturalne tory.

Wracamy do zdrowego, nieprzetworzonego jedzenia, szukamy produktów bez pestycydów z ekologicznych upraw. Dbamy o skórę naturalnymi kosmetykami zwracając szczególna uwagę, aby nie były testowane na zwierzętach. Szukamy przepisów naszych babć na maści, domowe lekarstwa i zioła. Sięgamy po składniki naturalne na różne dolegliwości.

Nowoczesność to miliony gadżetów ułatwiających nam życie, ale nie tylko… Nowoczesność to również poszanowanie i powrót do tradycji:)

Olej żywokostowy to obowiązkowa pozycja każdej domowej apteczki.

Potwierdza to popularność oleju żywokostowego. Jest to jeden z najczęściej wybieranych olejów Calaya. Olej żywokostowy jest polecany na bolące mięśnie, stłuczenia, bóle stawów. Ma nie tylko właściwości przeciwbólowe – gama jego zastosowań jest szeroka a wygodna forma olejowa umożliwia łatwą aplikację.

Żywokost – cudowne zioło

Jego nawa wskazuje na zastosowanie “żywi kości”. Od starożytności wierzono, że roślina ta pomaga na problemy z tkanką kostną – wspomagając ją w odbudowie. Żywokost był stosowany na bolące stawy, bóle kolan i stłuczenia. Używano go na opuchnięcia i podczas przyspieszenia regeneracji złamań kości. Pomagał na bóle kręgosłupa, bóle reumatyczne, czy rwę kulszową.

Skąd te właściwości? Żywokost zawiera duża ilość allantoiny, która przyspiesza regenerację komórek skóry działają również przeciwzapalnie. Żywokost zawiera kleje roślinne, które łagodzą, koją i uśmierzają ból a także garbniki (do 6,5%), które działają przeciwbakteryjnie i antyseptycznie.

Olej w ekopielęgnacji

Żywokost od wieków znany jest ze swoich właściwości przeciwbólowych i przyspieszających gojenie.

Stosując olej żywokostowy na skórę odczujesz jego rozgrzewające i pobudzające działanie. Warto wykorzystać jego właściwości w domowych preparatach antycellulitowych, ujędrniających skórę, czy w serach po oczy i do twarzy. Olej pomaga zredukować zmarszczki i pobudza mikrocyrkulację skóry. Stanie się dzięki niemu napięta, nawilżona i promienna.

Wyciąg z korzenie żywokostu łagodzi i regeneruje, dlatego sprawdza się w pielęgnacji suchej, wrażliwej, zniszczonej skóry. Wcierki z żywokostu można stosować na podrażnioną skórę głowy i suche oraz zniszczone włosy.


Domowy “must have”

Połącz olej żywokostowy z olejkiem eterycznym lub gotową mieszanką i wykonaj masaż bolących mięśni.

Macerat warto przygotować w domu i trzymać w apteczce:) Szczególnie, że za oknem już wiosna i zwiększy się nasza aktywność fizyczna. Ruch, mimo że bardzo zdrowy, powoduje urazy a częste treningi bolesne zakwasy i bóle mięśni. Olej żywokostowy to wymarzony olej bazowy do masażu. Wzbogać go dodatkowo olejkami eterycznymi z mięty pieprzowej, szałwii muszkatołowej, goździka, tymianku, czarnego pieprzu, oregano, majeranku lub gotową mieszanką Sportowy Mix czyli mieszanka olejków eterycznych o działaniu przeciwbólowym i relaksującym.

Najlepszym olejem żywokostowym jest macerat przygotowany samodzielnie. Znasz wszystkie składniki użyte do receptury i sam dozujesz ilość rośliny. Kontrolujesz też cały proces tworzenia:)

Macerat możesz go przygotowywać z samego korzenia klik lub liści klik oraz z obu surowców.

Oto propozycja:

  • 225 g liści
  • 112,5 g korzenia
  • 450 g oliwy z oliwek extra virgin

Korzenie pokrój na mniejsze kawałki, liście rozerwij ręcznie. Wszystko włóż do wyparzonego słoja i zalej oliwą. Pozostaw na 4 tygodnie. Przecedź i gotowe:)

Macerat doskonale nadaję się do masażu bolących mięśni, stawów, czy jako składnik domowych receptur kosmetycznych.

To przykład metody macerowania żywokostu na zimno. Jest jeszcze metoda na ciepło. O sposobach maceracji napiszemy w osobnym poście.

Polecamy nasze video o tym jak zrobić macerat żywokostowy z suszonego korzenia klik

Dla tych, którzy chcą szybko skorzystać z dobroczynnych właściwości oleju żywokostowego polecamy Olej żywokostowy – macerat Calaya. Można wzbogacić go mieszanką olejków eterycznym i zastosować w masażu mięśni lub spróbować w domowych recepturach pielęgnujących skórę.

Czas na powrót do Natury:)

Bibliografia: Drukort Magdalena (red.), Zioła z apteki natury. Polskie zioła dla zdrowia i urody, Poznań, Publicat S.A., 2012, s 184

Nawilżający Krem do golenia DIY


Nawilżona skóra po goleniu? Tak to możliwe. Zapomnij o piankach z drogerii, specjalnych preparatach zawierających SLS , które wysuszają skórę. Przygotuj domowy, nawilżający i w 100% naturalny krem do golenia!

Dlaczego warto samemu przygotować taki preparat? Po pierwsze – bo to takie to proste:) Po drugie – surowce dobrane do tej mieszanki zapewnią Twojej skórze nawilżenie, odżywienie i wspomogą ją w regeneracji. Skóra, nie będzie podrażniona jak po drogeryjnym kremie do golenia.

Masła i oleje, które dodasz do domowego kremu do golenia nawilżą i odżywia skórę. Unikniesz dzięki temu podrażnień:)

Dlaczego właśnie takie składniki?

  • Masło shea zapewnia skórze nawilżenie, ochronę i dawkę witamin (A, E). Działa łagodząco, wspomaga regenerację i chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników (dzięki zawartości katechinów – przeciwutleniaczy).
  • Olej kokosowy jest bogaty w kwas laurynowy (50-57%), który działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Zapewni skórze nawilżenie i regeneracje.
  • Mydło kastylijskie nada “poślizg” kosmetykowi. Jest naturalne, przyjemne w użyciu i może być stosowane nawet u posiadaczy skóry bardzo wrażliwej.
  • Miód nawilża łagodzi i przyspiesza gojenie.
  • Gliceryna wzmocni działanie nawilżające i zwiększa przenikanie składników odżywczych z maseł i olejów w głąb skóry.

W kremie do golenia nie ma wody, która mogłaby powodować namnażanie się bakterii.

Wypróbuj i pochwal się pięknymi nogami latem!

Krem możesz podzielić również ze swoim mężczyzną. Jego cera będzie Ci wdzięczna:)

Twój domowy krem do golenia zapewni Ci piękną i nawilżoną skórę – bez SLS, SLES i sztucznych dodatków.

​​Nawilżający Krem do golenia DIY

Przygotuj:

1/3 szklanki masła shea

4 łyżki oleju kokosowego

2,5 łyżki mydła kastylijskiego w płynie

1,5 łyżki gliceryny roślinnej

1,5 łyżki miodu (płynnego lub rozpuszczonego w kąpieli wodnej)

2,5 łyżeczki sody

Gotowym kremem możesz podzielić się ze swoim mężczyzną- jego cera go pokocha. Zaraź partnera miłością do naturalnej pielęgnacji:)

Wykonanie:

Rozpuść masło shea w kąpieli wodnej. W misce wymieszaj olej kokosowy, glicerynę i mydło kastylijskie w płynie. Do mieszanki wlej powoli masło shea, (delikatnie ubijaj trzepaczką lub rózgą:D). Mieszaj przez około minuty. Dodaj miód i sodę. Dobrze wymieszaj do połączenia się składników. Przelej do wyparzonego słoiczka.

Pozostaw gotowy produkt przez dobę w temperaturze pokojowej.

Przechowuj w łazience.

Termin ważności – ok. 2 miesiące.

Jak używać?

Zabierz krem pod prysznic:) W czasie kiedy będziesz się myła produkt pod wpływem ciepła stanie się bardziej miękki. Nałóż niewielką ilość kremu na skórę a następnie użyj maszynki do golenia.

Możesz również włożyć na chwilę słoik do ciepłej wody, aby zmiękczyć domowy kosmetyk:)

I gotowe! Gładkie i nawilżone ciało… naturalnie!