Idealne na zimę, wygodne w aplikacji dwufazowe serum nawilżające DIY o silnym działaniu nawadniającym, ujędrniającym i odżywczym. Chroni cerę przed szkodliwym działaniem mrozu, zanieczyszczeń i smogu.
Zawartość oleju bakuchi(bakuchiol) sprawia, że serum poprawia wygląd skóry – jej koloryt i napięcie oraz działa przeciwzmarszczkowo.
Unikatowy kompleks bio-protect anti pollution tworzy tarczę ochronną przed zanieczyszczeniami, promieniowaniem UV i przedwczesnym starzeniem się.
Stwórz własne domowe serum i ciesz się bogactwem składników dla Twojej skóry!
Do wysterylizowanej zlewki odmierz olej, skwalan, kompleks i witaminę – wymieszaj. Następnie dodaj żel hialuronowy, hydrolat i d-pantenol. Ponownie wymieszaj całość. Przelej gotowe serum do butelki z ciemnego szkła.
Aplikuj rano i wieczorem na oczyszczoną cerę. Przed każdym użyciem wstrząśnij do połączenia się składników. Serum należy delikatnie wmasować w skórę.
Serum nawilżające DIY zużyj w przeciągu 3 tygodni od przygotowania.
Jeżeli Twoja cera jest ekstremalnie wysuszona zastosuj wieloetapowe nawilżanie – po aplikacji serum, zaaplikuj jej naturalny krem.
Cera zimą wymaga szczególnej ochrony. Zanieczyszczenia powietrza, smog, zimny wiatr, ogrzewanie… To wszystko sprawia, że staje się podrażniona, szara i pozbawiona blasku.
Przygotuj dla niej specjalnie zaprojektowany krem – DIY Ochronny Krem na zimę BB!🤗 Napakowany odżywczymi składnikami, które pomogą się jej zregenerować.
Receptura kremu została wzbogacona o glinkę bentonitową, która nada mu beżowy, cielisty odcień.
2. Do mniejszej zlewki* (niskiej) dodaj fazę tłuszczową (A).
3. Do większej zlewki* (wysokiej) wlej hydrolat i sorbitol (B).
4. W kąpieli wodnej rozpuść fazę tłuszczową (A).
Uważaj, aby jej nie zagotować!
Uważaj, aby nie przechylić zlewki – nie może dostać się do niej woda.
Mieszaj bagietką szklaną (lub innym wysterylizowanym akcesorium) do momentu, aż cały emulgator się rozpuści. Faza A musi być płynna i rzadka. Jeżeli zostaną w niej nierozpuszczone części emulgatora to w kremie pojawią się grudki. Mieszając zbieraj części emulgatora ze ścianek zlewki/słoika. Proces rozpuszczania trwa dłuższą chwilę, ponieważ Olivem 1000 potrzebuje na to ok. 70°C.
5. Delikatnie podgrzej fazę wodną (B). Także w kąpieli wodnej.
Jeżeli w międzyczasie faza A trochę zgęstnieje włóż ją na chwilę do kąpieli wodnej, aby wróciła do płynnej, niemętnej konsystencji.
6. Wlej fazę A do fazy B intensywnie mieszając spieniaczem/bagietka. Fazy łączą się po dłuższej chwili. Po kilku minutach powstanie krem.
UWAGA: Od tego jak długo mieszasz obie fazy zależy, czy krem wyjdzie. Cały proces powinien trwać więcej niż 3 minuty (zależy czego używasz do mieszania). Spieniaczem ok. 3 min, bagietką 5 min, słoik 3-5 min. Emulgator musi mieć czas, aby połączyć obie fazy.
7. Odstaw gotową bazę do ostygnięcia.
Po ok. 15 minutach dodaj po kolei składniki aktywne (nie wcześniej, aby temperatura spadła poniżej 40°C). Wlej do kremu kolejno i dokładnie wmieszaj. Na koniec odmierz glinkę i wmieszaj w gotowy krem. Przełóż do opakowania (przetrzyj je wcześniej alkoholem).
9. Wstaw gotowy krem na 30 min. do lodówki (do całkowitego wystygnięcia).
10. Dodaj konserwant i wymieszaj.
11. Zapisz datę przydatności: 3 miesiące od daty produkcji. Kremu nie trzeba przechowywać w lodówce.
Domowy kosmetyk, łatwy w przygotowaniu… Z dodatkiem odżywczych dla cery składników aktywnych.
Bez drażniących SLS-ów, parabenów i sztucznych dodatków.
Hydrolat geraniowy ukoi i regeneruje podrażnioną cerę. W połączeniu z ekstraktem z maliny i niacynamidem (witaminą B3) reguluje produkcję sebum, poprawia koloryt i wzmacnia skórę.
D-pantenol i sorbitol dodatkowo uspokoją i nawilżą cerę.
Dodatek łagodnego, bezpiecznego dla oczu detergentu skutecznie zmyje nawet wodoodporny makijaż.
Odmierz do zlewki hydrolat geraniowy i składniki aktywne. Dodaj detergent i delikatnie wymieszaj, do jego całkowitego rozpuszczenia się. Na koniec dodaj konserwant.
Gotowe! 🙂
Płyn należy zużyć w przeciągu 2 miesięcy od przygotowania.
Odżywczy balsam po którym Twoja skóra będzie miękka i gładka!
Stwórz go sam w domowym laboratorium. Bez peg-ów i sztucznych dodatków! Tylko bogactwo naturalnych maseł i intensywnie nawilżających składników aktywnych.
Mocznik, NMF i gliceryna nadadzą kosmetykówi właściwości nawilżające i zmiękczające skórę. Bogactwo maseł i olejów roślinnych wzmocnią i zabezpieczą ją przed wysuszeniem. D-pantenol ukoi i zregeneruje. Dodatek oleju śliwkowego ujędrni ciało i nada balsamowy słodki zapach marcepanu…
Do każdego rodzaju cery (również wrażliwej i naczynkowej) 🙂
Przygotuj własny, domowy płyn micelarny do codziennego demakijażu! Bogata receptura odżywi cerę i zadba o jej piękny wygląd. Użyty w recepturze delikatny detergent nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej skóry.
Przed rozpoczęciem pracy przypomnij sobie podstawowe zasady higieny i sterylności KLIK
W mniejszej zlewce odmierz kwas laktobionowy, następnie wlej hydrolat lawendowy. Mieszaj do rozpuszczenia się kwasu.
Do większej zlewki odmierz wodę demineralizowaną i glukozyd laurylowy. Wstaw zlewkę do kąpieli wodnej i delikatnie mieszaj, do całkowitego rozpuszczenia się detergentu. Zdejmij zlewkę z kąpieli wodnej, dodaj rozpuszczony kwas z hydrolatem.
Wlej po kolei resztę składników aktywnych i mieszaj do ich całkowitego rozpuszczenia się. Na koniec dodaj konserwant.
Gotowy płyn przelej do butelki. Zużyj w przeciągu 2 miesięcy od przygotowania.
Stosuj do codziennego demakijażu cery, oczu i ust.
Po zmyciu makijażu zastosuj trzy podstawowe kroki pielęgnacji (oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie) dla zachowania zdrowej i pięknie wyglądającej cery!
Ta mantra od lat pojawia się w opinii publicznej – w środowiskach propagujących zdrowy styl życia. W tym zdaniu kryje się prawda 🙂 O holistycznym podejściu do życia pisaliśmy już wcześniej tu: KLIK.
Na nasze zdrowie i wygląd wpływa odpowiednia dieta, ruch, naturalna pielęgnacja i pozytywne podejście do życia:) To co służy naszemu organizmowi (substancje aktywne zawarte w roślinach) sprawdza się na skórze. W kuchni znajdujemy wiele składników, które świetnie odżywiają skórę i włosy (mąkę, oleje, otręby, miód, awokado, jajka, mleko, siemię lniane…). Jednak z czasem potrzeba nam czegoś więcej, aby maksymalnie “nakarmić skórę i włosy”. Przykładem takich składników są witaminy.
“Witaminy są związkami niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania procesów zachodzących w ciele człowieka. Nie mogą być wytwarzane przez organizm, dlatego muszą być dostarczane w pożywieniu lub w formie preparatów.”
Dostarczymy je organizmowi w pożywieniu. W przypadku ich niedoboru w diecie możemy je suplementować.
Zapewnienie organizmowi odpowiedniej dawki witamin dziennie przyczynia się do zachowania zdrowia oraz pięknego wyglądu skóry, włosów i paznokci. Właśnie, dlatego stały się one niezastąpionym składnikiem kosmetyków do pielęgnacji.
Nowoczesna biotechnologia wciąż bada witaminy starając się pozyskać ich najlepiej przyswajalną postać.
Witaminy wzmacniają, odbudowują, poprawiają wygląd, kolor skóry. Wspomagają walkę z wolnymi rodnikami, redukując zmarszczki, łagodząc stany zapalne, zmniejszają blizny…
Ciekawostka… Pierwsza witaminę odkrył Polak Kazimierz Funk. Była to witamina B1. To właśnie on zapoczątkował badania nad tym składnikiem i nadał mu nazwę, czerpiąc z łaciny: vita – życie i amina – związek chemiczny zawierający grupę aminowa.
Witaminy znajdziesz teraz w promocyjnych cenach w naszej akcji ZDROWY STYCZEŃ 🙂
Należy go grupy najbardziej trwałych (mało wrażliwych na działanie tlenu, podwyższonego ciśnienia, światła, czy temperatury). Dieta bogata w witaminę B3 (orzechowym rośliny strączkowe, mięso, ryby mleko, jaja, czarne porzeczki itp.) pomaga utrzymać odpowiedni stan skóry i włosów.
Niacynamid jest polecany jako składnik kosmetyków do pielęgnacji skóry ze skłonnością do dermatoz i w preparatach przeciw wypadaniu włosów. Działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie i przeciwstarzeniowo.
Działanie w kosmetykach:
Wspiera skórę w produkcji kolagenu oraz budowie ceramidów.
Działa przeciwzapalnie oraz przyspiesza gojenie się.
Zwiększaodporność i chroni przed promieniowaniem UV.
Koi, łagodzi i nawilża.
Zmniejsza przebarwienia i zaczerwienienia.
Ogranicza produkcję sebum.
WITAMINA B5
Wpływa regulująco na funkcjonowanie skóry i gojenie ran. Witamina B5 jest składnikiem, w który bogata jest nasza dieta, dlatego nie występują jej niedobory w organizmie. Deficyt witaminy B3 może wystąpić jednak w skórze.
Pantenol to zredukowana do alkoholu forma kwasu pantotenowego, prekursor witaminy B5.
Witamina B5 stosowana w kosmetyce w formie wodnych roztworów łagodzi stany zapalne, podrażnienia skóry i paznokci, dodaje się ją do preparatów wzmacniających i przyspieszających porost włosów.
Działanie w kosmetykach:
D-pantenol jest to jeden z najlepszych składników kondycjonujących włosy (przyspiesza porost i jego grubość).
Ma dobre powinowactwo do keratyny – wnika w płytkę paznokcia (na głębokość 0,2 mm) nawilżając i uelastyczniając go .
Łagodzi oparzenia słoneczne, podrażnienia, swędzenie i zaczerwienie skóry.
Zwiększa nawilżenie skóry i włosów.
Jako składnik kosmetyków do włosów d-pantenol poprawia wygląd, nawilża, ułatwia rozczesywanie i modelowanie, zapobiega rozdwajaniu końcówek, nadaje połysk.
WITAMINY Z GRUPY C
KWAS ASKORBINOWY
Jeden z najbardziej znanych składików poprawiający odpornośc, wzmacniający naczynka, chroniący nas przed rakiem… Witamina C ma postać białego proszku bez zapachu. Jest wrażliwa na światło, temperaturę i utlenianie.
Działanie w kosmetykach:
Antyoksydacyjne – wspomaga walkę z wolnymi rodnikami.
Ma lekkie właściwości rozjaśniające.
Wspomaga syntezę kolagenu (wzmocnienie tkanki łącznej w skórze poprzez zwiększenie syntezy kolagenu).
Ochronne przed promieniowaniem UVA i UVB.
Antybakteryjne – koi i łagodzi stany zapalne cery problematycznej.
Wzmacniające ścianki naczyń krwionośnych.
Zapobiegające rozszerzaniu się naczyń krwionośnych (poprawia mikrokrążenie w naczyniach włosowatych).
Przyspieszające gojenie się ran.
TETRAIZOPALMITYNIAN ASKORBYLU (witamina C w formie oleju)
Stabilna postać witaminy C. Rozpuszczalna w tłuszczach i odporna na utlenianie.
Silny antyoksydant o właściwościach rozjaśniających, rozświetlających i wybielających. Formuła odpowiednia dla cery wrażliwej i delikatnej.
Działanie w kosmetykach:
Rozpuszcza się w tłuszczach, dlatego sprawdzi się jako składnik serum olejowego. Nie powoduje łuszczenia, ani podrażnienia, ponieważ nie ma charakteru kwasowego.
Witamina C w formie olejowej jest bardziej stabilna (odporna na utlenianie).
Można ją stosować na zmianę z kwasem askorbinowym.
Nie wymaga niskiego pH kosmetyku, więc nie podrażnia.
Ma silne właściwości przeciwutleniające. Jest synergiczna z witaminą E. Ich połączenie wspomagają skórę w walce z wolnymi rodnikami, które niszczą włókna kolagenowe i powodują powstawanie zmarszczek.
Witamina C uczestniczy w syntezie kolagenu.
Wspiera regenerację i gojenie. Produkty z witaminą C polecane są do pielęgnacji cery problematycznej (trądzikowej, tłustej, skłonnej do wyprysków).
Chroni DNA komórek skóry przed szkodliwym działaniem promieni UV.
Chroni skórę przed rozpadem kolagenu i elastyny – działa przeciwzmarszczkowo i liftingująco.
Pobudza produkcję kolagenu i elastyny poprawiając gęstość skóry i wygładzający zmarszczki.
Ma silne właściwości rozjaśniające i wybielające, powstrzymuje reakcje syntezy melaniny, dzięki temu pomaga zmniejszyć przebarwienia po trądziku, czy posłoneczne.
Poprawia koloryt cery poszarzałej i zmęczonej.
WITAMINA E (Witamina Młodości)
Jeden z najskuteczniejszych antyoksydantów hamujących proces starzenia się komórek skóry. Potrafi ona wnikać w skórę i wbudować się cement międzykomórkowy, dzięki czemu chroni przed niszczeniem naskórka i zmniejsza jego wrażliwość na promieniowanie UV. Mianem witaminy E określana jest grupa związków pochodnych α-tokoferolu, o zbliżonej aktywności fizjologicznej.
Działanie w kosmetykach:
Wpływa na odnowę komórek skóry i błon, nadaje jej młody wygląd (poprawia elastyczność, odżywia).
Chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska: promieniami UV, zanieczyszczeniami, wolnymi rodnikami.
Zapewnia głębokie nawilżenie skóry, jednocześnie pozwalając skórze oddychać.
Przyczynia się do zmniejszenia zmarszczek i spowalnia procesy starzenia się skóry.
Łagodzi podrażnienia i poparzenia skóry powstałe na skutek nadmiernej ekspozycji na promienie UV.
Działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.
Wspomaga walkę z przebarwieniami.
To naturalny “konserwant”olejów i maseł roślinnych (zalecamy stężenie 1-2%).
Przygotuj domową maseczkę nawilżającą dla swojej cery. Bez parabenów, pegów, czy sztucznych dodatków. Naturalny kosmetyk – prosty w wykonaniu 🙂
Dla kogo polecamy?
Nawilżanie to podstawa pięknego i młodego wyglądu każdej cery. Ze względu na zawartość hydrolatu z zielonej herbaty, matchy i spiruliny maska ma silne właściwości antyoksydacyjne – sprawdzi się w pielęgnacji cery dojrzałej wrażliwej i suchej.
Maseczkę nałóż na oczyszczoną twarz, szyję i dekolt.
Jak stosować?
Maskę nakładaj na całą twarz (1-2 razy w tygodniu), na oczyszczoną wcześniej cerę. Po 15 minutach zbierz jej nadmiar wacikiem kosmetycznym a resztę delikatnie wklep w skórę. Może ją również zmyć (w zależności od upodobań). Maska może być nakładana na wybrane partie twarzy. Przykładowo: na strefę T nałóż glinkę lub węgiel aktywny a policzkom zaserwuj nawilżenie.
Masło Murumuru Extra Vergine – Bogate w witaminy A i C oraz kwasy z grupy omega 3 i 6, dogłębnie nawilża, przywraca jędrność oraz zmiękcza skórę. Działa rozjaśniająco na przebarwienia, oraz spowalnia proces starzenia.
Chciałabym Wam pokazać przepis na bardzo fajny krem na noc. Przeznaczony do cery naczynkowej, dojrzałej. Działa rozjaśniająco, wygładzająco oraz odżywczo. Krem jest dość iężki – idealny do stosowania na noc. Poniżej przygotowałam formulacje kremu oraz schemat kręcenia:
Faza olejowa, wodna i substancje aktywne i dokładne ilości jakie należy zastosować
Kremik zawiera oleje, które nie zapychają porów, jednocześnie krem jest intensywnie nawilżający, co wbrew pozorom jest bardzo wskazane przy cerze trądzikowej. Im bardziej skórę przesuszymy – tym więcej sebum będzie ona wydzielać. Oczywiście każdy powinien krem dostosować do swojej cery – jeśli okaże się zbyt nawilżający do stosowania na dzień, można go używać tylko na noc, lub dodać szczyptę cynku – powstanie wtedy krem matujący. Choć szczerze powiem, że u mnie się sprawdza pod makijaż, a mam skórę skłonną do świecenia. Używam go rano i przed snem. Jeśli któregoś ze składników Wam brakuje, możecie go zastąpić innym, zachowując oczywiście proporcje olejów stałych, płynnych, oraz fazy wodnej.
Użyte przeze mnie półprodukty:
Woda Demineralizowana
Naturalny Emulgator z Oliwy
Masło Awokado zimnotłoczone
Olej Laurowy
Olej Palmowy Nierafinowany (czerwony)
Olej z Nasion Malin
Olej z Awokado Zimnotłoczony Zielony
Olej z Czarnuszki
Olej Tamanu Zimnotłoczony Ekologiczny
Hydrolat z Oczaru
Hydrolat z Rumianku
Żel Hialuronowy 2%
Ekstrakt z Ginko Biloba
D-Pantenol w roztworze wodnym
NMF
Witamina E
Olejek z Drzewa Herbacianego
Mleczko Pszczele
Trikenol (opcjonalnie, akurat go miałam)
Olejek Pichtowy
Algi Ascophyllum Nodosum
Ekologiczny Środek Konserwujący
Zanim przejdziemy do formulacji, chciałabym zatrzymać się na chwilkę przy dwóch, nowych dla mnie produktach: Masło Awokado Zimnotłoczone oraz Olej Laurowy
Masło Awokado Zimnotłoczone – Posiada właściwości regeneracyjne i łagodzące. Użyty w formulacjui przyśpiesza wchłanianie się kosmetyku.
Zapach ledwo wyczuwalny. Bardzo dobrze nawilża.
Olej Laurowy – Ma różnorodne zastosowanie. Jest doskonały w kosmetykach do cery trądzikowej, zawarty w nim chlorofil łagodzi i przyśpiesza gojenie podrażnień. Bardzo dobrze sprawdza się przy OCM. Można używać go do masażu obolałych mięśni, ponieważ ma właściwości znieczulające. Olej jest również przeciwłupieżowy, więc świetnie się sprawdzi w maseczkach do włosów.
A teraz wróćmy do naszego kremu do cery trądzikowej. Poniżej rozrysowałam schemat przygotowywania kremu. Obie fazy podgrzewamy do takiej samej temperatury, oleje do całkowitego rozpuszczenia, fazę wodną do momentu, aż zacznie unosic się para.
Kremik przekładamy do odkażonego spirytusem pojemniczka. Ilość jaka wyjdzie z tego przepisu to ok 35ml (przygotowałam z tego krem dla mnie w słoiczku na 30ml, oraz tester dla koleżanki). Konsystencja kremu to takie masełko:) Najlepiej przechowywać go w lodówce.
Chciałabym Wam zdradzić mój przepis na domowy krem pod oczy redukujący cienie pod oczami. Kremik działa rozjaśniająco, nawilżająco, kojąco, regeneracyjnie,
poprawia elastyczność, oraz przeciwdziała procesowi starzenia się skóry. Ponieważ półprodukty użyte do zakręcenia tego kremu w dużej mierze poprawiają krążenie,
a Ginko Biloba uszczelnia naczynka – krem nadaje się zarówno pod oczy jak i miejscowo na “pajączki”.
Chyba nie muszę tłumaczyć jak wielką przewagę nad drogeryjnymi kremami, mają te wykonane w domu – z jak najlepszych półproduktów, dobranych pod nasze potrzeby. Przelatując składy drogeryjnych kosmetyków z dopiskami typu “zawiera drogocenny olej arganowy” jest oczywistym w większości przypadków, że mamy doczynienia ze świetnym marketingiem, a nasz drogocenny olej, nie dość, że rafinowany to jeszcze na samym końcu listy (często zawartość tego oleju jest mniejsza niż pozycji Parfum).
Zapraszam Was do zapoznania się z przygotowanym przeze mnie opisem każdego ze składników, oraz instrukcji, mam nadzieję, że czytelnej 🙂
Zapewniam Was, że zapach tego kremu jest obłędny!
Co potrzebujemy?
Hydrolat z Zielonej Herbaty
Hydrolat Oczarowy
Naturalny Emulgator z Oliwy
Masło Kawowe
Macerat z Arniki Górskiej
Ekstrakt z Ogórka
Ekstrakt z Ginko Biloba
D-Pantenol
Witamina E
Naturalny Środek Konserwujący
Kolagen “S”
Oprócz wysokiej jakości półproduktów przydadzą się:
Miseczki (dwie wystarczą)
Waga z dokładnością do 0,01g
Spieniacz do mleka
Szpatułka/Łyżeczka
2 garnki
kuchenka:)
UWAGA : Każdą łyżeczkę, miseczkę, wszystko – odkażamy płynem do dezynfekcji lub spirytusem.
Poniżej rozrysowałam schemat kręcenia kremów/emulsji składających się z fazy olejowej i fazy wodnej. Każdą z nich rozpuszczamy w oddzielnych miseczkach. Musimy je podgrzać solidnie, np. w kąpieli wodnej. W przypadku fazy olejowej aż do całkowitego rozpuszczenia się emulgatora, przy fazie wodnej będziemy widzieć po parze unoszącej się z nad miseczki.
Gdy obie fazy będą miały podobną temperaturę (spokojnie można to stwierdzić ‘na oko’), mieszamy je razem za pomocą np. spieniacza do mleka. Jest to bez znaczenia czy wymieszamy je w trzeciej miseczce, czy wlejemy jedną z faz do drugiej. Nasz kremik stopniowo będzie się chłodził, gdy nie będzie już taki gorący – możemy dodać fazę C, czyli nasze ekstrakty, witaminy etc.
Po dodaniu Fazy C, dalej mieszamy całość. Gdy krem zacznie łapać konsystencję jogurtu, przekładamy go do zdezynfekowanych pojemniczków. Ilość jaka wyjdzie z tych proporcji to dwa kremiki po niecałe 15ml. Jest bardzo wydajny!
Krem stosujemy rano i wieczorem. Nadaje się pod makijaż. Nakładamy go ze starannością, by uniknąć kontaktu z oczami. Dedykowany zarówno kobietom jak i mężczyznom. Należy go przechowywać w lodówce – w celu utrzymania przydatności kosmetyku, ma to również pozytywne działanie chłodzące – które pomoże nam rano pozbyć się ‘worków po oczami”.
Najnowsze komentarze